A ciebie?
Inteligencją nie grzeszę, a jestem uparty, co skutkuje częstym, wielogodzinnym waleniem głową w mur aż do psychicznego wyczerpania lub poluzowania którejś z cegieł. Te zmagania uświadamiają mi, jaki jestem głupi i ta świadomość nie jest przyjemna, dlatego zupełnie się wam nie dziwię, kiedy rezygnujecie z myślenia i porzucacie problem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą