Londyński fotograf Muir Vidler pewnego razu zadał sobie tytułowe pytanie i spotkał się z niektórymi z nich. Zauważył, że wielu nie zmieniło swych ideałów. Tak powstał projekt „Rebels Without a Pause”.
"Mam już sporo lat, ale będę zionął ogniem nawet kiedy ci dranie będą mnie grzebać".
Londyńskie punki z lat 70. Do tej pory żyją razem "długo i szczęśliwie".
"Jestem prawdziwym skinem od 1969 roku, ale bez względu na wiek nadal spotykam się z młodszymi pobratymcami. Podoba mi się, że jestem jaki jestem".
"Od 1958 roku jestem fanatykiem rock and rolla, mam go we krwi. Chrzanić wiek, rock and roll żyje!"
Zagorzały nudysta, członek ruchu Freedom to be Yourself, nadal walczy o swoje prawo do obnażania się i gotów jest bronić swych przekonań nawet w wieku 100 lat.
Pierwszy tatuaż zrobiłam w wieku 18 lat, później dochodziły kolejne. Prócz tego uwielbiam piercing, mam kolczyki wszędzie, gdzie tylko możliwe, także w miejscach intymnych..."
"Fantastycznie czuję się pomiędzy młodymi ludźmi. To tak, jakbym cofnął się o 30 lat, to uczucie jest świetne."
Modsi i rockersi w przeszłości prowadzili regularne walki przeciwko sobie, a teraz razem piją piwo.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą