Żona mówi zalotnie do męża:
- Wkrótce czeka Cię romantyczny wieczór, i seks z piękną kobietą.
Mąż:
- A Ty co? Znowu w delegację jedziesz?
***
Piję piwo wieczorami tylko dlatego, żeby nie tracić czasu bez sensu, siedzieć i patrzeć się w telewizor. Z piwem zawsze znajdzie się jakieś zajęcie. A to do ubikacji wyjść za potrzebą, a to do lodówki po następne...
***
Kelner! Nie dam rady zjeść tego wszystkiego. Proszę zapakować w pojemniczki, które zabiorę do domu. Szwedzki stół? Mnie nie robi różnicy. Wszystko mi jedno gdzie wyprodukowali wasz stół.
***
- Zdradziłeś mnie! Znalazłam w twojej kurtce prezerwatywy!
- Zużyte?
- Nie.
- Sama widzisz, że głupoty gadasz. Mówisz "zdradziłeś"
***
Babcia mówi do wnuczka:
- Wowa skończyłeś już trzy latka. Poproś mamę i tatę żeby kupili ci brata albo siostrzyczkę.
- Babciu po co marnować pieniądze. Mama jest jeszcze młoda, może urodzić.
***
Buddyjski mnich przyjechał późno do wsi i szuka noclegu. Zastukał do drzwi i otworzyła mu młoda kobieta.
- Przenocuję cię jeżeli spełnisz jedno z moich pragnień. Albo się ze mną napijesz, albo prześpisz. A jak nie chcesz to właśnie miałam zabić jedną z owiec. Zrób to za mnie.
Mnich pomyślał. "Alkoholu mi pić nie wolno. Zabijanie jest zabronione, a o kobiecie to nawet pomyśleć nie można. Przenocować trzeba, to wybiorę z tych trzech najmniejszy grzech."
Wybrał alkohol. Napił się z kobietą ... a potem zarżnął owcę i przeleciał gospodynię.
- Wkrótce czeka Cię romantyczny wieczór, i seks z piękną kobietą.
Mąż:
- A Ty co? Znowu w delegację jedziesz?
***
Piję piwo wieczorami tylko dlatego, żeby nie tracić czasu bez sensu, siedzieć i patrzeć się w telewizor. Z piwem zawsze znajdzie się jakieś zajęcie. A to do ubikacji wyjść za potrzebą, a to do lodówki po następne...
***
Kelner! Nie dam rady zjeść tego wszystkiego. Proszę zapakować w pojemniczki, które zabiorę do domu. Szwedzki stół? Mnie nie robi różnicy. Wszystko mi jedno gdzie wyprodukowali wasz stół.
***
- Zdradziłeś mnie! Znalazłam w twojej kurtce prezerwatywy!
- Zużyte?
- Nie.
- Sama widzisz, że głupoty gadasz. Mówisz "zdradziłeś"
***
Babcia mówi do wnuczka:
- Wowa skończyłeś już trzy latka. Poproś mamę i tatę żeby kupili ci brata albo siostrzyczkę.
- Babciu po co marnować pieniądze. Mama jest jeszcze młoda, może urodzić.
***
Buddyjski mnich przyjechał późno do wsi i szuka noclegu. Zastukał do drzwi i otworzyła mu młoda kobieta.
- Przenocuję cię jeżeli spełnisz jedno z moich pragnień. Albo się ze mną napijesz, albo prześpisz. A jak nie chcesz to właśnie miałam zabić jedną z owiec. Zrób to za mnie.
Mnich pomyślał. "Alkoholu mi pić nie wolno. Zabijanie jest zabronione, a o kobiecie to nawet pomyśleć nie można. Przenocować trzeba, to wybiorę z tych trzech najmniejszy grzech."
Wybrał alkohol. Napił się z kobietą ... a potem zarżnął owcę i przeleciał gospodynię.
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.