Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Śmiertelnie poważnie
brogman

Jak będę śmiertelnie chory, to skołuje sobie morfinę i insulinę. Najpierw lot morfinowy i sen insulinie, dużej dawce insuliny. Bezboleśnie i bez świadomości. Może do tego coś na sennego

happy
happy - Wredziocha · 6 lat temu
Staram się nie rozkminiać i cieszyć z życia wśród bliskich. Śmierci zostawiają mi dziury w sercu

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

brogman
Póki co śmierć jest dla mnie obojętna, a tęsknota to bardzo złe uczucie. To jest kolej rzeczy.

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 6 lat temu
Tesknota to potrzebne uczucie

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Oisterra - Bojowniczka · 6 lat temu
Babcia zmarła nagle, poszła na "rutynowy zabieg" i już z niego nie wróciła. Dziadek umarł pół roku po niej. Całe życie nierozłączni. Nie potrafił bez niej żyć, mimo że zamieszkał z rodziną, która wciąż dawała mu do zrozumienia, że jest kochany i potrzebny. Ucieszył się, że ma raka, nawet nie próbował walczyć. To było ok. 5 lat temu i nadal łzy napływają mi do oczu, gdy o nich pomyślę, opróżnianie ich mieszkania rok temu to było psychiczną masakrą. Tych dziadków widywałam kilka razy w roku, dlatego nie wyobrażam sobie jak zniosę śmierć tych, z którymi się wychowałam (są blisko setki, tak więc... ech...).
Ostatnio edytowany: 2017-07-22 22:10:00

--

brogman
TęsknotA to pierwszy krok do chiroby psychicznej. Widzisz np kolesia ktory biegnie nago po ulicy. Wszyscy mowią psychiczny, a on tęskni do bycia pierwotnym

happy
happy - Wredziocha · 6 lat temu
U mnie, kiedy po 2 latach mogę stwierdzić że żałoba po Najlepszej Babci w układzie słonecznym jest zakończona a ja pogodzona z rzeczywistością bez Niej, rodzina od tamtej strony jest tak skłócona o iluzoryczne spadki, że w sumie mogę stwierdzić że niemal umarła razem z Babcią. Ale Ona wiedziała, mówiła że tak będzie... a że była mądra kobitka to za życia zdecydowała co komu...
Ale po nich to tylko rozczarowanie, żałoby nie będę potrzebować.
Ostatnio edytowany: 2017-07-22 22:22:43

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

brogman
:oisterra smuci mnie taka samotniść. Star małżeństwo. Jakoś se radzą. Mieszkają skromnie, czasem biednie. Jedna osoba odchodzi, a druga jest zagubiona. Zostaje sama, dzieci za granicą, albo mieszkają w innym mieście. Wnuki dorosłe, w piździe mają. Taki menel ma pelen socjal. Tacy ludzie potrzebują pomocy. Ale oni są z tego rocznika co mają godność i honor, a my żyjemyvw skurwysyńskim świecie i natzekamy jak nam źle

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 6 lat temu
W sumie to jest fajne, że ludzie mają takie uczucia, że tęsknią, że się przywiązują do drugiego człowieka.
Gdyby każdy miał wywalone, gdyby nie było tego cierpienia i skrajnych emocji to byłoby zyebanie.

Dzisiaj byłam na 90 urodzinach babci swojego męża. Zjechala się cała jego rodzina, większości nie znałam i miałam wrażenie, że oni sami się nie znali. Wszyscy siedzieli w grupach i obrabiali sobie nawzajem dupy. Smutne to było

Djbanan
Jutro piękny dzień, żeby wsiąść w auto i odwiedzić mamy, taty,babcie, dziadki. Nigdy nic nie wiadomo, a na bank się ucieszą.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Oisterra - Bojowniczka · 6 lat temu
:brogman mam nadzieję, że to nie o mojej rodzinie.

--

tulipan2
tulipan2 - Bojownik · 6 lat temu
Najbardziej bolą niedopowiedzenia, kłótnie , niedokończone rozmowy.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
TzTesla - Superbojownik · 6 lat temu
Śmierć to nieodzowny element życia. I moim zdaniem nie ma co do tego dorabiać ideologii. Każdego to czeka. Prędzej lub później. A życia szkoda na rozkminianie czegoś na co nie mamy wpływu. Ot prosta logika. Szkoda tych co odeszli, ale nie sądze by umartwianie się coś zmieniło i przysporzyło czegokolwiek dobrego. Trzeba żyć tak by nie mieć czasu myśleć o śmierci. Za to mieć czas dla tych którzy są dla nas ważni. To proste.

--
Żartowałem.

brogman
:oisterra nie. Opowiadam co widzę na codzień

Jez_z_lasu
Śmierć w kręgu rodziny

Ludwik Jerzy Kern
Jest cicha wieczorowa pora.
Siedzimy całą rodziną frontem do telewizora.
Dziadkowie,
Rodzice,
Synowie,
Córki,
A na ekranie same wybiórki.
To znaczy tacy panowie i panie,
Co są specjalnie wybrani, żeby nas bawić na małym ekranie.

Wieczór taki spokojny,
Milutka atmosfera,
I tu ni stąd, ni zowąd czuję, cholera,
Że coś umiera.

Patrzę na dziadka,
Co zjadł przed chwilą sześć pączków firmy Blikle,
Czy dziadek się czasem nie kończy?
Nie, dziadek jest wesolutki
Jak zwykle.

Jedna babcia różowa,
Druga babcia różowa,
Uśmiechnięta synowa,
Pełna werwy teściowa,
Wszystkie wnuki w porządku,
W porządku ciocia Mila,
Która (widać w półmroku) pepsi z rumem właśnie wychyla.

Na koniec wzrok mój trafia na postać wuja Zdzicha...
Ale on przysnął tylko.
Dycha.

A jednak nie mogę się pozbyć dziwnego niepokoju,
Bo czuję,
Wyraźnie czuję,
Ze coś umiera w tej chwili i to tu, w tym pokoju.

Jeszcze raz przeskakuję wzrokiem od głowy do głowy
I nagle wiem, co umiera.
To umiera piękna sztuka rozmowy.


Gdyby nie codzienna świadomość śmierci nie starałbym się tak bardzo w życiu. W sumie nie wiem po co, ale na wszelki wypadek prę do przodu.
https://youtube.com/watch?v=PzPciXZqJfk


--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

nereis
nereis - Superbojowniczka · 6 lat temu
Ojca nie mam już 2,5roku, a dalej regularnie mi się śni. Często wpadam do niego na cmentarz, by zapalić znicz i fajkę.
Świadomość śmiertelnej choroby przygotowuje do rozstania.

--
Kocham audiobooki :hot

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Oisterra - Bojowniczka · 6 lat temu
:brogman współczuję, to musi być strasznie depresyjny widok. Ja jeszcze z taką znieczulicą odpukać nie miałam styczności.
Co do eutanazji to w określonych przypadkach jestem za, to okrucieństwo trzymać przy życiu osobę, która jest już jedną nogą w grobie a wszystko powoduje koszmarny ból. No ale póki żyjemy w takim a nie innym kraju...

--

brogman
Trzymać osoby niepotrzebne w społeczeństwie. Tak jak w ucieczce z NY, eutanazja, czy na wyspę?

Chyba se dziś zapuszczę

Jez_z_lasu
:oisterra
Ze sporym prawdopodobieństwem miałaś do czynienia. Mnóstwo jeśli nie większość starszych osób wokół nas przerabia taki scenariusz, tylko że gdyby człowiek brał do siebie każdy przypadek skończyłby jak John Coffey z "Zielonej Mili".

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

brogman

A skoro jesteśmy już przy umieraniu, eutanazji, co sądzicie o karze śmierci? Śmierć przez egzekucję. Co o ludziach którzy nie powinni żyć na tej planecie. Mordercach, gwałcicielach.Pozwalanie na rodzenie upośledzonych dzieci, z których nic już nie będzie, ale zabiorą najlepsze lata życia kilku osobom?
Fascynują ,nie samobójcy, ale ci którym się to udało.

Breata
Breata - Kajakowicz Namiętny · 6 lat temu
:nereis
nie zawsze. Może teraz byłabym przygotowana, ale jako w sumie do dzieciaka ni cholery do mnie to nie docierało. Była choroba, była walka, były szpitale i operacje i nadzieja ciągle była. Dziś zapewne byłabym inaczej nastawiona, wtedy to był szok i ogromny cios.

25 lat minęło, a ja dalej czasem się zastanawiam, jak oceniłby moje działania tata. Jeśli by nie pochwalił, to tego nie robię. Bo to zwyczajnie dobry człowiek był.

--
So it goes.

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 6 lat temu
O śmierci bliskich czasami zdarza się myśleć, nic przyjemnego. No ale kiedyś będzie trzeba. O swojej też myślę, nawet często, ale dopóki nie robię nic w tym kierunku, to mam wyje***e

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
peggypumpkin - Superbojowniczka · 6 lat temu
No jest tak, że mamy w rodzinie osoby, których śmierć raczej nas nie wzruszy. Może nawet ucieszyć, jeśli to skurwison był albo skurwisonka.

Jest tak, że wydaje nam się, że oto piękny obrazek babci z dziadkiem. Dziadzio umiera, babcia go trzyma za rękę. Tylko nie wiemy, czy trzyma go bo miłość i nie chce go puścić, czy raczej upewnia się, że skurwiel w końcu zdechł.

I nie o takie rozważania mi chodzi.

Pytam o szczere wypowiedzi dotyczące odejścia ukochanych. I czy macie jakieś swoje sposoby oswojenia myśli o ich odejściu. Bo to nieuniknione. W pewnym wieku częściej myśli się o takich rzeczach.

Rozmawiam z mężem i mówimy o zabezpieczeniu się na ten wypadek, o przekazaniu haseł na email, steam itd

No rozjebuje mnie to fhui.

Jak miałam lat dwadzieścia, to też zdawałam sobie sprawę ze śmiertelności naszego gatunku. A jednak teraz jest to bardziej namacalne. Mimo, że wypadkowość pretty much taka sama.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
peggypumpkin - Superbojowniczka · 6 lat temu
:tztesla ej no serio, nic odkrywczego. Wiem, że umrzemy. Chcę rozmawiać o oswajaniu śmierci najbliższych osób. Jak żyć po.

Nie chcę sloganów, chcę wypowiedzi spod serca.

Jez_z_lasu
:brogman
Podejmę ten temat. W przypadku egzekucji jestem na nie z oklepanego powodu - sędziowie się czasami mylą. Nie chciałbym być tym na kogo trafi. W przypadku skazanych jednak postawiłbym warunek zarobienia na swoje utrzymanie - poza więzieniem każdy ma prawo do zarobienia na chleb czy śmierci z głodu. Jeśli skazanemu brakuje umiejętności dać mu możliwość odbycia kursów. Jeśli odmówi niech siedzi w więzieniu bez pożywienia.
Eutanazja - proponuję żeby zainteresowani sami jej dokonywali na sobie i nie obciążali tym egoistycznie innych osób. Jeśli ktoś się obawia utraty świadomości/zdolności ruchowych (śpiączka, stwardnienie, itd.) to niech sobie wszczepi chip z trucizną uwalnianą np. gdy przez dwa miesiące nie wklepie kodu w urządzenie. Chciałbym uniknąć sytuacji gdy rodzina z powodu własnej wygody pozbywa się nieświadomego dziadka.

Co do dzieci to prywatna decyzja rodziców. Nie wypowiem się za bardzo. Ale grzebiąc uczciwie i bez obłudy w sumieniu dochodzę do wniosku, że gdyby partnerka chciała usunąć nie pomógłbym w tym ani trochę. Byłbym przy niej cały czas jeśli by na to pozwoliła, ale nie wykonałbym nawet jednego kroku, żeby np. znaleźć odpowiednie miejsce. Gdyby postanowiła urodzić, nie naciskałbym w żaden sposób.

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
peggypumpkin - Superbojowniczka · 6 lat temu
:breata zastanawiam się, czy dzieci nie przyjmują śmierci trochę lżej. Pamiętam dziadka, który umierał w szpitalu, bardzo przeżywałam, że nie pozwolili mi do niego pójść. A chciałam się pożegnać. Miałam 8 lat.
Najgorsze wtedy było, że nie dali mi możliwości pożegnania się.

Z tym, że to był mój dziadek, nie ojciec.

Teraz wiem, że gdyby mój ojciec umierał trzydzieści lat temu, to może bym płakała. Dzisiaj, pewnie przypadkowo odłączyłabym mu rurkę z tlenem :P

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 6 lat temu
hasła na steam? serio?

--
***** ***

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
TzTesla - Superbojownik · 6 lat temu
:peggypumpkin
Spod serca? Znaczy z wątroby? Ok - Napij się wódki.
Slogany? Przecież wszyscy tu lecą sloganami, zlituj się. Mój punkt widzenia. Nie wiem po co robić dramat z czegoś co jest naturalną konsekwencją życia. Jak żyć po? Tak jak przed. No chyba, że ktoś chce sobie spier€olić życie i szuka usprawiedliwienia. Jestem taki biedny bo mi ktoś umarł-każdemu k€rwa ktoś umarł. Żyj tak by zmarły nie musiał wrócić i nakopać Ci do dupy, że się rozklejasz. Żyj dla tych którzy są tutaj i teraz. Zmarłemu nie pomagają lamenty. Jemu już jest wszystko jedno.
P.S. Szukasz metody na oswajanie się ze śmiercią ukochanych w necie? Serio? To może lepiej zgłoś się po poradę do specjalisty. Prosze- szczera wypowiedź. Wk€rwia mnie takie jojczenie.

--
Żartowałem.

happy
happy - Wredziocha · 6 lat temu
Steam? A ustalono juz treść komunikatu na fejsa, insta, twita i tindera?

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
peggypumpkin - Superbojowniczka · 6 lat temu
a o tym nie pomyślałam
Forum > Hyde Park V > Śmiertelnie poważnie
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj