Szukaj Pokaż menu

Wielopak weekendowy CCLXVII

60 162  
202  
Witajcie! Z racji, iż Euro 2008 w dalszym ciągu trwa... dla niektórych, tych co wciąż wierzą... że mamy dalej szansę..., bo matematycznie i gdyby nie Boruc... A dla reszty dawka humoru z minionych 7 dni.

Mój kumpel Gienek, ma tylko jedną rękę. Mówi do mnie:
- Idę wymienić żarówkę.
Spojrzałem na niego, spojrzałem trochę dziwnie i spytałem:
- To chyba nie będzie zbyt łatwe, co?
- Dlaczego? - odrzekł zdziwiony - Mam rachunek.

by nieznam

* * * * *

Mąż do żony po meczu:
- No to dość leniuchowania. Idę wysprzątać piwnicę.

Wielka księga zabaw traumatycznych CXLIV

29 499  
77  
Kliknij i zobacz więcej!Jeśli szukasz tu czegoś z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom w komplecie udało się przeżyć, choć były i złamania i zranienia...

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

KOMANDOS

Było to gdzieś pod koniec podstawówki, mroźny styczeń. Po lekcjach "męska" część klasy wychodziła przed szkołę i zaspokajała swój instynkt wojenny organizując bitwy na śnieżki. Dzieliliśmy się na dwie drużyny - jedna dzielnie się broniła siedząc w okopie (czytaj: rowie), a druga zajmowała teren chodnika po drugiej stronie ulicy, mając drzewa za naturalną osłonę. Zabawa ta wciągała nas nawet na długie godziny. Kończyliśmy, kiedy było nam już zbyt zimno, lub się ściemniało.
Pamiętnego dnia zostałem w końcu przydzielony do drużyny broniącej się w okopie. Jako że fascynowałem się wtedy militariami, filmami, grami wojennymi itp. byłem wprost wniebowzięty. Aby jak najlepiej wczuć się w klimat bitwy zachowywałem się jak prawdziwy komandos - rzucałem się na ziemię, aby uchronić się przed gradem nadlatujących kul. Podczas jednego z takich celowych upadków w śnieg, poczułem, że uderzyłem o coś kolanem. Trochę byłem zdziwiony - dlaczego po zwykłym zderzeniu z ziemią, odczuwam taki ból? Wstałem i zacząłem skakać, krzycząc i trzymając się za nogę. Kolega obok na darmo prosił, abym się zamknął, aż w końcu uciszył mnie strzałem śnieżką centralnie w twarz, z odległości 1 metra.

Kapłan nie z tej ziemi

138 114  
1345   31  
Widziałeś kiedyś kapłana nie z tej ziemi?

Kliknij i zobacz więcej!

No to masz okazję...

Kliknij i zobacz więcej!



Dzięki gefion już wiemy, że to zdjęcie zostało zrobione w Islandii. I mamy też filmik:

1345
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych CXLIV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Polaków powroty po urlopach - edycja kolejna
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Tatuaż, którego twoja matka by ci nie wybaczyła
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Kosmiczne samochody
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Największe rzeczy na świecie
Przejdź do artykułu Prawie jak odpowiedzi...

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą