Feniks na Marsie. Z tej okazji trzeba wymyślić coś nietuzinkowego. Czy Onetowcy podołali? Poczytaj. Dziś także poczytasz o Eurowizji 2009, starym sejfie i prezydencie w windzie.
Pierwsze zdjęcia "Feniksa" z Marsa
- Pozdrówmy serdecznie Feniksa - wieczorem otwórzmy nasze okna i w kierunku Marsa pomachajmy przyjaźnie chorągiewkami, zapalmy świece.
- Wyślijmy w kierunku Marsa dobre światełko.
- I podejmijmy jakieś dodatkowe zadania produkcyjne.
- Zwiększmy wydobycie węgla.
- Dajmy odpór skrytożercom.
- Zasadźmy drzewa i krzewy w czynie społecznym.
- 40 km dróg na 40-sto lecie Solidarności!
- Metrów raczej - my rozumiemy zryw narodowy, ale nie szarżujcie towarzyszu.
- Zacieśnijmy przyjaźń Polsko-Marsjańską.
- W jej ramach wybudujemy przyjaciołom - Marsjanom sieć dróg ekspresowych.
- A my postawimy wielki telebim z darmową transmisją z EURO 2008.
- To ja zatańczę i zaśpiewam.
- Wystąpmy z inicjatywa przyjęcia Marsa do UE i do sojuszu NATO.
- I zorganizujmy Festiwal Piosenki Marsjańskiej.
- Zaprośmy Feniksa do naszych szkół i poczęstujmy menażką ciepłej zupy zgotowanej dla głodujących uczniów.
- I nie żałujmy chleba.
- Dajmy się tez napić Feniksowi wody.
- Dołączmy rolkę papy.
- Tudzież bimberka.
- A jak Feniks poje i wypije to zaprosimy Go na boisko w każdej wsi.
- Pan Makłowicz ugotuje dla nas cos bardzo finezyjnego.
- Kompot z tanich jabłek.
- I dodajmy go wszyscy do znajomych na Naszej Klasie!
- I niech weźmie udział w Tańcu Gwiazd w telewizorze.
- I w programie Tomasza Lisa - Co z tym Marsem?
* * * * * * *
- Eurowizja 2009 - bierzemy przykład z Dimy i Plusza - tym razem ja to widze tak:
Dookoła wykonawcy w rytm muzyki krąży bolid Kubicy, Adaś skacze z trampoliny na trampolinie (w finale można zainwestować w skocznię), Pudzianowski tańczy jako cheerleaderka, na lodowisku śmiga Saleta wywijając szwajcarskie piruety niczym Lambielle, Otylia nurkuje w przełęczy Saletowego lodowiska, Radwańska wymachuje rakietą i nokautuje Gołotę, Kadziewicz prezentuje nową fryzurę, a Wlazły łydkę. od czasu do czasu wszyscy wydają z siebie rytmiczne: "łumba łumb". Na koniec na scenę wychodzi Boruc i robi znak krzyża. charakterystyczne, powinno się spodobać.- Głupoty piszesz. Przede wszystkim nie łudź się, że ta Europa zna naszych sportowców. Lepiej już Wałęsę wysłać, niech zaśpiewa jak mu w Polsce źle, jacy Kaczory niedobrzy itd. To jest dopiero autorytet na miarę tej całej eurowizji i całej Europy.
- No to się postawi płot i Wałęsa skoczy, a na koniec wszyscy wzniosą w górę dwa palce i zaczną skandować: "Solidarność" - wtedy się Europie coś skojarzy.
- Wszystko dobrze. Ale kto będzie śpiewał?
- Ale po co?
* * * * * * *
- Jak się na tym gra? Zaraz. A jak się gra na sopranie?- Grać na sopranie - to proste! Trzeba delikatnie uderzać palcem po łechtaczce.
* * * * * * *
- Jak ładnie poprosić żonę o rozwód? Pytam serio. Jest tradycja zwyczajów związanych z oświadczynami, zaręczynami czy samymi ceremoniami ślubnymi. Wszystko w miarę ładnie opisane, przetestowane, wiedza jest ogólnie dostępna. A co z rozwodem? Jak powiedzieć albo w jakich okolicznościach poinformować o tym zamiarze żonę? Wieczorem w łóżku przed snem, przy kolacji ze świecami, w drodze do pracy rano - zamiast buziaka, no pojęcia nie mam. Proszę pomóżcie. Jak ktoś chce pożartować, to też nie ma sprawy, ale oczekuję raczej poważniejszych porad, bo to mój cel na ten weekend...
- Wyślij sms-a, no i oczywiście w pozwie żądaj zwrotu kosztów tego połączenia. Pomysł z kolacją, to przegięcie, szkoda kasy nie inwestuje się w złomy.
- Wychodząc do pracy, zostaw jej wiadomość na lodówce.
- "...możesz nie połykać, bo chcę się rozwieść..."
- Najlepiej to chyba młotkiem. Ale za to się siedzi.
* * * * * * *
Wreszcie udało się otworzyć 159-letni sejf
- Co było w sejfie?- Żywy Elvis Presley.
- Drugi sejf.
- W sejfie było ciemno.
- Szyfr do niego.
* * * * * * *
- Co byście powiedzieli Lechowi Kaczyńskiemu gdybyście spotkali go w windzie?
- Wciśnij najwyższe piętro.
- Haha, to był cios poniżej pasa.
- Zapytałbym "Nóżki za krótkie na schody?"
- Dobrze że was trzech lub czterech (boże uchroń ) nie było.
- Na które chłopczyku?
- Jaka tam pogoda na dole.
- A Ty chłopczyku tak sam? Bez mamusi?
- Przepraszam, że na pana nadepnąłem.
- Poprosiłbym, żeby spojrzał wprost przed siebie i powiedział mi, czy mam zapięty rozporek.
- Przecież bym go nie zauważył ! Patrzę się przed siebie, a nie pod nogi!
- Kulturalnie bym się przywitał: Hey Yo madakwaka!
* * * * * * *
Ja też doświadczyłem czegoś zaskakującego.
Odbywało się właśnie przyjęcie z okazji setnych urodzin mojej babci. Cała rodzina przyjechała, no i zaczęliśmy śpiewać babci 100 lat. Wtedy stało się coś, czego nikt by się nie spodziewał - babcia umarła na naszych oczach, podczas kiedy jej śpiewaliśmy. To był istny horror.
Podziękowania dla: Dragun, Garrett2150, Zoel, Kozi33, Sawilos, Neev, Natashaa86 @, Milka_, Zygmuntek, Kish, Beddragon - to dzięki nim się dziś uśmiechasz!
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą