Szukaj Pokaż menu

Ostrzeżenie - znak czasów

95 149  
688   12  
Czasy takie nastały, że w miejscach publicznych coraz częściej oprócz ostrzeżeń o kieszonkowcach można zobaczyć takie o których jeszcze kilka lat temu nikt nawet nie myślał...

Kliknij i zobacz więcej!

Oto takie ostrzeżenie, które jest jednocześnie znakiem naszych czasów...

Wróciłeś kiedyś z ryb bez ryb?

114 966  
1537   17  
Wędkujesz? A zginęły ci kiedyś ryby, które złowiłeś i nie wiesz co się z nimi stało? A, co najgorsze, przez to żona zaczęła mieć jakieś podejrzenia czy naprawdę byłeś na tych rybach czy może masz kochankę?

Kliknij i zobacz więcej!

Od dzisiaj kiedy wrócisz z ryb bez ryb zawsze możesz opowiedzieć, że wydarzyło się coś takiego...

Rodzynki (z) wykładowców 5 - Akademia Ekonomiczna Poznań

53 022  
159   2  
Kliknij i zobacz więcej!W Poznaniu dawno nie odwiedziliśmy Akademii Ekonomicznej, a przecież tam się sporo działo w ostatnim czasie. Od wykładowców każdego dnia możecie dowiedzieć się nowych rzeczy - dlaczego życie konsultanta jest trudne, kiedy nie warto liczyć średniej czy dlaczego sprawozdanie można porównać do bikini. Zainteresowani? Zapraszam!

Dr Ż., Plan marketingowy:
- Wiecie państwo, życie konsultanta jest trudne. Tu go wynajmą, tam wynajmą. Jak taki żigolak.
 
Dr Ż., Plan marketingowy:
- Studentki studiują za-wzięcie, a studenci za-żarcie.

Dr Ż., Plan marketingowy:
Motto, które jeden profesor mi powiedział:
- Ty czasem nie mów im wszystkiego. Musisz wiedzieć, gdzie kończy się dydaktyka, a zaczynają konsultacje.
 
Plan marketingowy dr Ż.:
- Są półki i za te półki odpowiadają półkownicy. A towar wykłada kto? Wykładowcy.

Plan marketingowy dr Ż.:
dr:
- Kiedy nie warto liczyć średniej?
student:
- Kiedy ostatni przedział jest niedomknięty.
dr:
- Chyba w wagonie...
 
Badania rynk. i mark. dr M.M.:
- Jestem pod wrażeniem mojego planu zajęć. W piątek mam ćwiczenia na 8 rano. 45 minut. I tylko to. Ale proszę państwa, to jest małe piwo. Ważne z kim. Ze studentami studiów wieczorowych.

Marketing, dr S.:
Ostatni wykład ostatniego dnia zjazdu. Wszyscy spompowani maksymalnie. Doktor, wchodząc do sali, mówi:
- Zaczniemy od czegoś lekkiego i oczywistego.
Po czym wyrysował na tablicy wykres paraboli.
- Co to według państwa jest?
(Głosy z sali) - Wykres
- Owszem. Czego?
- Funkcji x^2
- O takich rzeczach to na matematyce. To jest wykres frekwencji na wykładach z marketingu. Na osi odciętych zaznaczam miesiące. W połowie listopada osiągniemy dno... Potem, im bliżej sesji, frekwencja zacznie rosnąć.
 
Rachunkowość zarządcza, dr B.:
- Sprawozdanie jest jak bikini - dużo pokazuje, ale najważniejsze zasłania.

* * * * *

Ciężkie jest życie studenta, ale takie teksty często nagradzają konieczność porannego wstawania na wykłady. Ale znam ten ból, bo kiedyś też nie zawsze chciało mi się wstawać - ale na takie wykłady z chęcią bym pochodził.

A może i u Ciebie na uczelni są podobni wykładowcy, którzy potrafią w nietypowy i przeważnie nieświadomy sposób zachęcić do chodzenia na ich zajęcia? Czekamy na każde przejawy takiej aktywności.

I na koniec brutalna prawda o życiu na przykładzie klasycznego napoju gazowanego.

Dr Ż., Plan marketingowy:
- Halo! Cisza mi tam z tyłu! Za dwa tygodnie to ja będę Sprite.

159
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wróciłeś kiedyś z ryb bez ryb?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Kącik kibica CXXV - zaproponował mu role mebli w startreku
Przejdź do artykułu Co najdziwniejszego zrobiłeś przez sen VII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą