Dziś zastanowimy się nad owłosieniem, poznamy bezstronność FIA, dowiemy się jakie prawa i obowiązki ma kapitan oraz co siedzi w głowie Tomaszewskiego. Zapraszam!
FIA jest organizacją sprawiedliwą i nie trzyma z nikim!Aby ostatecznie przekonać opinię publiczną, że McLaren nie skorzystał z technologii Ferrari, komisja FIA zaprosiła kierowców, biorących udział w wyścigach w sezonie 2007, do wzięcia udziału w konkursie (główną nagrodą była najnowsza książka Rona Dennisa "Zasady uczciwej rywalizacji w F1"). Konkurs polegał na jak najszybszym wskazaniu co najmniej trzech różnic pomiędzy bolidami Ferrari i McLarena (z wyłączeniem koloru nadwozia). Przed zawodnikami ustawiono obydwa samochody, a zakończenie zadania mieli oni zasygnalizować przez podniesienie ręki (Hamilton) lub naciśnięcie przycisku (pozostali kierowcy).
Już na samym początku komisja FIA wykluczyła Alonso, który przystąpił do rywalizacji z podejrzaną siedmiusetstronicową, skserowaną broszurą. Vettel i Kubica sami zrezygnowali z udziału w konkursie. Ten pierwszy stwierdził, że ma niemiłe wspomnienia z GP Japonii, kiedy to korzystając z wolniejszej jazdy za samochodem bezpieczeństwa, chciał bliżej przyglądnąć się budowie tylnego spojlera w bolidzie bliźniaczego teamu Red Bull.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą