Kawały o chciwych lekarzach, o "kochanych" teściowych i... mrrr... o chlaniu na umór czyli oczywiście kolejne wydanie wielopaka weekendowego:
- Stary, wpadnij do mnie. Mam urodziny, wódeczka czeka.
- Żona nie puszcza.
- Wymknij się.
- Nie umiem kajdanek otworzyć.
by skaut
* * * * *
Dwóch kumpli w gościach u trzeciego. Siedzą w kuchni, palą... Jeden z gości do drugiego:
- A wiesz, że cukier rozpuszcza się w wódce tylko dlatego, że w niej jest woda?
- Co Ty powiesz? A w spirytusie?
- W spirytusie nie, bo tam wody nie ma!
Zaciekawiony gospodarz przynosi butelkę spirytusu, cukier, nalewa trochę i miesza...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą