Szukaj Pokaż menu

Przepis postępowania z podejrzanymi przesyłkami

7 551  
3  
Niniejszy przepis dotyczy Podejrzanych Przesyłek Dostarczanych Przez Posłańca (zwanych dalej PPDPP), jak również Podejrzanych Przesyłek Dostarczanych Przez Pocztę (zwanych dalej PPDPP). Powiadom o nich wszystkich swoich znajomych, którzą mogą być nieświadomi zagrożeń

I. Identyfikacja Podejrzanych Przesyłek
---------------------------------------

1. Podejrzane Przesyłki Dostarczane Przez Posłańca

Poprawna identyfikacja PPDPP sprowadza się do identyfikacji Podejrzanego Posłańca (PP). Identyfikacja PP jest trudna, ponieważ stara się on jak najmniej rzucać w oczy. Istnieje jednak kilka drobnych charakterystycznych szczegółów, które wnikliwy obserwator na pewno zauważy:
- turban lub podobne nakrycie głowy;
- długa czarna broda;
- fanatyczne spojrzenie;

Linux rządzi

9 402  
15   3  
Właśnie jesteście świadkami jak Joe Monster reklamuje Linuxa totalnie za darmo.
Kupcie Linuxa, pożyczcie Linuxa i zainstalujcie go sobie na komputerkach. To mądry wybór, to dobry wybór. Od 1 grudnia do każdej instalacji będzie dodawany karnet darmowy na taką kobietę jak na obrazku (dla luzaków) albo gratis plakat 1m x 0.8m (dla nieszczęśliwie ożenionych)!!! Rozkosz używania tego najlepszego na świecie systemu operacujnego gwarantowana wraz z najwyższymym poziomem doznań fizycznysz (wiesz o czym mówię:) a wszystko to za...... totalne absolutne zero złotych!

Czerwony Kapturek

12 493  
5   2  
...nie mylić z Red Hatem (dystrybucja Linuksa). Przypomnieć sobie bajeczki z czasów głebokiej młodości.

Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka.
- Zjem cię - mówi.
- Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek.
Tak tez się stało. Wilk zabiera się do zjedzenia Kapturka...
- Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz!
Wilk ponownie spełnią jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy.
Na drugi dzień nad grobem wilka niedźwiedź wygłasza mowę pożegnalną:
- Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te kurwę do lasu!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zobaczył ja wilk i wola zza krzaków:
- O, idzie ta dziwka!
- Wilku nie mów tak na mnie. Jestem Czerwony Kapturek, mam czerwona
czapeczkę, czerwona bluzeczkę, czerwona spódniczkę, czerwone
buciki...
O, kurwa!... Ja rzeczywiście wyglądam, jak dziwka!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...
Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co się zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:
- Co ty, srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las, aż tu nagle wyskakuje wilk i wola:
- Stój głupia cipo!
Na to Kapturek:
- Ależ czemu ty mnie tak brzydko przezywasz, ja jestem grzecznym
Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie koszyczek?
- ???!! O ja głupia cipa, koszyczka zapomniałam.

***************

Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, aż tu zza krzaków wyskakuje Wilk.
Czerwony Kapturek zatrzymuje się i zaczyna się trzesc ze strachu.
- Boisz się Czerwony Kapturku? - pyta się Wilk.
- Oj, bardzo się boje...
- Nie martw się, złap mnie za ogon, to wyprowadzę Cie z lasu.
Czerwony Kapturek złapał Wilka za ogon, i tak, jak Wilk obiecał wyprowadza Czerwonego Kapturka z lasu. [...] Po pewnym czasie dochodzą na skraj lasu, gdzie przebija się słońce, w promieniach którego Wilk zamienia się w pięknego młodzieńca.
- I jak Czerwony Kapturku, dalej się boisz? - pyta się młodzieniec.
- Nie, już się nie boje - odpowiada nadal trochę się trzęsąc.
- NO TO CZEMU MNIE TRZYMASZ ZA OGON???

****************

Idzie sobie Czerwony Kapturek. Idzie, idzie. A tu wilka nie ma.
Szuka, wola, wilka ni widu, ni słychu. Głupia sprawa - myśli – bez wilka bajka nieważna. W końcu dotarł Czerwony Kapturek do babci, ale tu tez nie ma wilka. Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ja zjeść - a tak
to bajka może nie wyjść. Dzwonią po leśniczego. Leśniczy przyjechał w te pędy.
Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna, a dzieci słuchają. Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają. Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk. Rozwalony, prawie się nie rusza.
Cala trójka skoczyła do wilka:
- Te, wilk, bajka zawalona, Kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest?
Wilk na to:
- Dajcie wy mi wszyscy spokój. Jestem kompletnie zjebany. Cala noc tańczyłem z Costnerem...
5
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Linux rządzi
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu PZU: Raport z wypadku
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Telenowela Podziemnego Pisma Tajniak
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Komisja wojskowa
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Sklep w Londynie, ginekolog i Kubuś Puchatek
Przejdź do artykułu Bajka o pewnej polskiej firmie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą