Złoty kibel
barszczu
·
16 listopada 2001
17 824
10
1
Dwaj upici marynarze siedzą w tawernie. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Te, Stefan, wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?!
- Tak, pewnie, idź już do domu, za dużo wypiłeś.
- No to chodź to ci pokażę.
- No dobra.
Dwaj marynarze poszli do tego faceta pukają do drzwi, a tam otwiera mały chłopiec i mówi:
Opowieść z morałem i inne
iwciaa
·
15 listopada 2001
16 138
2
Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, zaś chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Podjechał i zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił. A była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po kontroli nad pojazdem odzyskaniu ręka księdza opadła na nogę siostry a ona zapytała:
- "Bracie, czy pamiętasz psalm 129?"
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła.
Do szkoły przyjechał wizytator, który niestety miał wade wymowy. Na jakiejś tam lekcji zaczął odpytywać dzieci.
- A powiedz Ty mi chłopciku, kto to był Mićkiewicz ?
- Mickiewicz był polskim wieszczem
- Bardzio dobzie. A ty chłopciku powiedź kto to był Słowaćki?
- Słowacki był też polskim wieszczem.
- Bardzio dobzie. A ty dziewcinko ... Mościcki
- Mom, ale bardzo malutkie jeszcze...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą