Każdy stan w USA czymś się charakteryzuje do tego stopnia, że ma nawet swoje motto. Jeśli wybierasz się za ocean to ta wiedza może okazać się bardzo przydatna.
Alabama: Tak, mamy prąd!
Alaska: 11,623 Eskimosów nie może się mylić!
Arizona: Ale to tylko gorączka...
Arkansas: Literatura to nie wszystko
California: Po 30-stce, nasze kobiety mają więcej plastiku niż Twoja Honda
Colorado: Jeżeli nie jeździsz na nartach, odwal się.
Connecticut: Tak jak Massachusetts, tylko rodzina Kennedych nie miała nas na własność.
Jeśli byłeś na 6. Zlocie JM i natknąłeś się na gościa, który mówił niewyraźnie i energicznie poklepywał każdą napotkaną osobę, to był właśnie Misiek666! Jak widać na zdjęciu obok w pewnym momencie się popsuł ale już wszystko OK i na szczęście nadal rozbawia nas opowiadając różności na naszym forum. Oto próbka:
Dobra.... powoli wszystko wraca do normy. Poziom krwi w moim alkoholu też. Jadziem.
Zadzwonił dzisiaj do mnie mój serdeczny przyjaciel z czasów dzieciństwa Czaruś.
Czaruś ostatnio nieźle sobie radzi. Pracuje w niewielkiej, ale dobrze prosperującej firmie na stanowisku kierowniczym. Kupili z żoną właśnie nowe mieszkanie na Białołęce.
Czaruś opowiedział mi historyjkę jak to szef zaprosił go w dniu pierwszego meczu naszej psia mać pożal się boże reprezentacji do lokalu na wspólne oglądanie. Lokal był z klasą, w Mariottcie, toteż Czaruś po powrocie do domu wbił się w jeden ze swoich eleganckich gajerków, pocałował łajf na pożegnanie i odjechał by limo, które podstawił mu szef.
Czy usłyszałeś kiedyś od kogoś, że uciekłeś jak wystraszony królik? To mamy dla ciebie radę co wtedy mówić i kilka innych równie cennych... ;)
Nigdy nie mylcie prędkościomierza z zegarem, jak ja kiedyś, bo im szybciej się jedzie, tym później się myśli, że jest.
* * *
Pewnie było tak: wynaleźli ogień i koło tego samego dnia. A nocą podpalili koło.
* * *
Chyba straciłem panowanie nad sobą, gdy w środku sztuki podbiegłem i podpaliłem kukiełkowego złoczyńcę. Nie, nie zrobiłem tego. Żartowałem. Powiedziałem to po to, żeby zilustrować jedną z ludzkich emocji, jaką jest szał. Inną emocją jest chciwość, kiedy ktoś kogoś zabija dla pieniędzy, albo coś w tym rodzaju. Jeszcze inną emocją jest hojność, np. gdy płacisz komuś podwójnie za jego durną kukiełkę.
* * *
Mam nadzieję, że życie nie jest wielkim żartem, bo go nie czaję.
* * *
Gdybym powrócił jako końska mucha, moim ulubionym zajęciem byłoby siadanie komuś na ustach. Nawet gdy mnie zmiażdżą, bleee, jestem na ich ustach!
* * *
Gdyby kapitan zaprosił mnie na imprezę, po tym jak mnie wcześniej wychłostał na pokładzie, pewnie bym przyszedł, ale spróbowałbym znaleźć wymówkę, żeby się urwać.
* * *
Jeśli musisz ukraść pieniądze swojemu dziecku, i ono później spostrzeże, że ich nie ma, myślę, że dobrze jest zwalić wszystko na Świętego Mikołaja.
* * *
Jeśli myślisz, że słabość można zamienić w siłę, to sorry, ale to następna słabość.
* * *
Gdybyś był starożytnym barbarzyńcą, ogromną żenadą byłoby, gdybyś plądrował Rzym, i twoja szata zaplątała się w coś, i nie mógłbyś jej odczepić, i musiałbyś poprosić innego barbarzyńcę, żeby odczepił ją za ciebie.
* * *
Czy to nie śmieszne, gdy patrzymy przez okno na księżyc, a potem się okazuje, że to nie księżyc, tylko latarnia uliczna? I śmieszne, że robimy tak co noc.
* * *
Wkurza mnie, kiedy ludzie mówią, że uciekłem jak wystraszony królik. A może to był wściekły królik, który z pierwszej bójki biegł do drugiej?
* * *
Muszę przyznać, że mam trochę inne wyobrażenie Boga. Wierzę w Boga z długą białą brodą, złotą koroną i długą szatą z mnóstwem klejnotów. Siedzi on na wielkim tronie w chmurach i ma ze dwieście metrów wzrostu. Mówi naprawdę niskim głosem, np. „JA... JESTEM... BOGIEM!” I może wysadzać rzeczy wzrokiem. To moje własne, osobiste wyobrażenie Boga.
* * *
Oto propozycja nowego zwierzęcia, gdyby jakieś nowe miałyby zostać stworzone lub ewoluować: coś, co żądli, a potem się z nas śmieje.
* * *
Wyższe istoty z kosmosu mogą nie chcieć nam zdradzić tajemnic życia, bo nie jesteśmy jeszcze gotowi. Ale może zmienią zdanie po kilku torturach.
* * *
Założę się, że gdybyś był zawijaczem mumii w starożytnym Egipcie, z pewnością zauważyłbyś, że najczęstszą rzeczą, jaką mówisz ludziom, jest: "Upewnijcie się, że założyliście już całą biżuterię i inne rzeczy na ciało, bo NIE MAM ZAMIARU go potem rozwijać”.
* * *
Chciałbym, żeby wszyscy mieli takie elektryczne coś implantowane w naszych głowach, co kopałoby nas prądem, za każdym razem, gdybyśmy byli nieposłuszni prezydentowi. Potem jakoś zostałbym wybrany na prezydenta.
* * *
Jeśli kiedyś naprawdę się wzbogacę, mam nadzieję, że nie będę wredny dla biedaków, tak jak teraz.
* * *
Jeśli twój dzieciak zrobi sobie jedną z tych małych gitar z pudełka po cygarach i gumek recepturek, nie pozwól mu, żeby zagrał sobie tylko raz czy dwa, i potem ją wyrzucił. Każ mu ćwiczyć, codziennie, po trzy godziny. Później ci podziękuje.
* * *
Zamiast tresowanego psa przewodnika, może by tak rewolwer? Jest tańszy niż pies, a do tego, jeśli chodzisz i strzelasz cały czas, ludzie zejdą ci z drogi. Samochody też!
Tutaj znajdziesz poprzednie przemyślenia...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą