W Schronisku dla Zwierząt – psy na mnie wieszali.
W Gabinecie Kosmetycznym - nadepnąłem szefowej na odcisk.
Próbowałem jako murarz – nie byłem wystarczająco dobrze zbudowany.
Układacz parkietów – w pracy ciągle coś mi nie pasowało.
Jako malarz – miałem przechlapane.
Dozorca stawow hodowlanych – znikały mi małe i wielkie sumy.
Pracowałem jako tokarz – stoczyłem się w rozpustę.
Akwizytor odkurzaczy – wyssało ze mnie resztki optymizmu.
Elektromonter – miałem spięcia z szefem.
Zostałem górnikiem – i dostałem zawału.
I dlatego proszę o zatrudnienie na stanowisku Dyrektora Naczelnego Państwowych Sadów w Łomiankach - myślę, że będę najlepszy w zbieraniu owoców cudzej pracy!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą