Moja siostra zapytała kiedyś, jak wygląda w nowych, hipsterskich okularach. Mama powiedziała, że wygląda jak SpongeBob, kiedy idzie łapać meduzy.
Mój brat: Zrobiłem sobie prezent na Gwiazdkę - wazektomię.
Mama: Myślę, że to był prezent dla całego świata.
Przyprowadziłam nowego chłopaka, żeby poznał moją mamę. Kiedy rozmawialiśmy w kuchni, podniósł małą śrubkę, która leżała na podłodze i podał ją mamie. Nawet się nie zająknęła i powiedziała: "Widzisz co się dzieje, kiedy nie zakładam majtek?". Trochę umarłam.
Kiedyś jechaliśmy i zaczęła lecieć pewna piosenka. Mama mówi: "Uwielbiam tę piosenkę! Ale nie przepadam za nazwę tego zespołu. To «Black Guy Pees» (pol. Murzyn sika) jest trochę obraźliwe". Ja na to: "Pewnie dlatego nazywają się «The Black Eyed Peas»".
Kiedy mama wybudziła się po operacji mózgu, podczas której miała 40% szans na przeżycie, była taka szczęśliwa i podekscytowana, że żyje, że uznała, że to dobry moment, żeby zrobić kawał tacie, mówiąc "Hej, Harry!"... Tata ma na imię David i do dziś jej tego nie wybaczył.
Kiedy kłóciłem się z siostrą o coś zupełnie nieistotnego, usłyszałam jak mama mówi do taty: "Teraz rozumiem, dlaczego zwierzęta zjadają swoje młode".
Mama nie mogła znaleźć na Netflixie filmu, który chciała obejrzeć. "Pewnie ktoś inny go ogląda, spróbuję jutro".
Mama chcąc zabić wielkiego robaka w moim pokoju przypadkowo złapała za Biblię i zanim jej użyła powiedziała "Wybacz mi Boże za zabicie twojego pięknego stworzenia" i dokonała zabójstwa robala.
Mama: "Niewystarczająco doceniacie swojego brata. Codziennie ćwiczy, je regularnie trzy posiłki dziennie i spędza czas na zewnątrz. Nigdy dotychczas nie był taki zdyscyplinowany".
Ja: "Mamo... On siedzi w więzieniu".
Kiedyś mamę wkurzył nasz lokalny sklep z zabawkami i przypadkiem podsłuchała, jak zamawiają jedzenie, więc kiedy wyszła, zadzwoniła do knajpy, podszyła się pod nich i odwołała zamówienie.
Mama myśli, że wysyła mi SMS-y za pomocą technologii zamieniającej głos na tekst, ale tak naprawdę wysyła mi nagrane wiadomości głosowe, na przykład "napisz Taylor obiad znak zapytania".
Kiedyś zapytałem mamę, kto jest jej ulubionym dzieckiem, a ona powiedziała, że Brent. To był syn naszych sąsiadów.
Mama woziła nas samochodem i nagle gwałtownie hamowała, przez co rzucało nas do przodu i wtedy mówiła "kłaniajcie się przed mamą". Za. Każdym. Razem.
"Gdyby jej szorty były trochę krótsze, widzielibyśmy jej jajniki".
Kiedyś w barze zamówiłam wodę, mama na mnie spojrzała i powiedziała "Gdybym cię nie urodziła, mogłabym przysiąc, że jesteś adoptowana".
*Na zakupach z rodzicami chłopaka*
Jego mama mówi do niego: "Niech Jenny wybierze wentylator na sufit, ona będzie najczęściej na niego patrzyła".
Ostatnio zmagałam się z decyzją, którą podjęłam i zapytałam mamę, czy kiedyś zrobiła coś, z czego nie była dumna. Odpowiedziała "Tak" i gapiła się na mnie w milczeniu przez dwie minuty.
Miałam skurcze mięśni, więc postanowiłam kupić masażer. Wyszłam ze sklepu i spotkałam w galerii mamę. Bardzo głośno zapytała: "Kupiłaś wibrator? Dziś poczujesz się wspaniale".
Kiedy wyjeżdżałam na studia mama zapytała, czy pamiętałam o zabraniu zapasu płynu do soczewek i pigułek antykoncepcyjnych. Odparłam, że tak, a ona powiedziała "Dobrze, nie chciałabym, abyś wpadała na ściany i zaszła w ciążę".
Kiedyś skłamałem, żeby uniknąć odpowiedzialności i mama powiedziała: "Wiem, dlaczego masz brązowe oczy - jesteś pełen gówna".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą