Wbrew częstym uogólnieniom, kierowcy ciężarówek nie są jedynie bezmyślnymi draniami nieliczącymi się z życiem innych. Trzech kierowców z Afryki poświęciło swój czas i wykazało zaangażowanie, żeby uratować życie umierającego słonika.
Carlos Santos, Johan Groenewald i Pieter Roussow, pracujący dla
AfriAg Global, musieli zmienić trasę przejazdu ze względu na nieprzejezdność mostu w pobliżu Nata w Botswanie. Na nowej trasie konwój natknął się na stojące na poboczu silnie odwodnione słoniątko. Maluch z nieznanych przyczyn został porzucony przez swoje stado.
Kierowcy napoili biedaka na tyle, aby odzyskał siły, a następnie skontaktowali się z
Elephant Sands, organizacją zajmującą się opieką nad słoniami.
Kiedy wszystko zostało ustalone, mężczyźni delikatnie załadowali słonika do jednego z samochodów i przewieźli go do rezerwatu. Już po kilku dniach opiekę nad maluchem przejęła organizacja
Elephants Without Borders.
Źródła: 1,
2,
3.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą