Szukaj Pokaż menu

Było blisko - tylko dzięki szczęściu lub wspaniałemu refleksowi zawdzięczają życie

66 940  
436   36  
Od samego oglądania tych nagrań włosy stają dęba.

#1.

Komiksy z zaskakującym zakończeniem od War And Peas

63 042  
310   16  
War And Peas to rysowniczy duet niemiecko-francuski z granicznego miasta Saarbrücken. Ich prace pełne są czarnego humoru i często inspiracją do nich są własne obserwacje autorów.

#1.

Legenda o Zielonych Dzieciach z Woolpit

64 252  
272   14  
Historię Zielonych Dzieci z Woolpit znamy dzięki dwóm średniowiecznym kronikarzom - Ralphowi, opatowi Coggeshall, oraz Williamowi z Newburgh.

Pewnego dnia, prawdopodobnie na przełomie lat 1135-1154, znaleziono dwójkę rodzeństwa. Wieśniaków zaskoczyło ich dziwne zachowanie, niezrozumiały język oraz ich wygląd. Ich oczy, ubrania i przede wszystkim skóra były bowiem zielone! Dzieci zaprowadzono do miejscowego posiadacza ziemskiego Richarda de Calne. Z początku dzieci nie chciały jeść nic innego niż zieloną fasolę, co również wprawiało w zdziwienie mieszkańców wioski. Z czasem się to zmieniło. Młodsze dziecko, chłopczyk, zmarło w niecały rok. Natomiast dziewczynka nabrała sił i pozostała w osadzie. Jej zielone zabarwienie skóry zaczęło po jakimś czasie znikać. Dziewczynka poznała mężczyznę z King's Lynn i go poślubiła. Kiedy nauczyła się języka angielskiego, opowiedziała o swoim pochodzeniu.


Według relacji dziewczyny, dzieci pochodziły z kraju zwanego "Ziemia Świętego Marcina", w którym rzekomo słońce nigdy nie wschodzi, lecz widoczna jest tylko poranna jutrzenka. Do Anglii dostali się przez jaskinię, podążając za dźwiękiem dzwonów. Istnieje wiele wyjaśnień tej dziwnej historii. Zielona skóra dzieci (kolor wróżek) oraz upodobanie do fasoli (w tradycji celtyckiej - pokarm umarłych) skłoniło paru uczonych do przypuszczeń, że to tylko baśń ludowa. Inni próbowali wyjaśnić to tak, że dzieci pochodzą z innego wymiaru, z którego przez przypadek wkroczyły do naszego świata.

Jednakże najbardziej racjonalną wersję zdarzeń przedstawił Paul Harris. Wybrał się on do wioski Woolpit i dowiedział się, że mieszkańcy osady upatrują źródła opowieści w średniowiecznej legendzie o lordzie z Norfolk. Wychowywał on dwójkę rodzeństwa, które próbował otruć arszenikiem i pozostawił je w rejonie Thetford Forest. W ten sposób chciał wejść w posiadanie ziem, które miały odziedziczyć dzieci, kiedy dorosną. Mieszkańcy wierzą, że to były te dzieci, które znaleźli w jaskini. Warto zauważyć, że zatrucie arszenikiem wywołuje chlorozę, co powoduje zabarwienie skóry na zielono. Zaniedbane dzieci mogły również cierpieć na anemię. Kiedy dziewczynka zaczęła się normalnie odżywiać, jej skóra nabrała naturalnego odcienia.


Hariss zauważa również inne związki z legendą. W odległości kilku mil od Woolpit leży wioska Fornham St Martin, która może być utożsamiana z "Ziemią Świętego Marcina". Dalej leży las Thetford Forest, który dwóm porzuconym dzieciom mógł się wydawać światem bez słońca. W tym lesie jest wiele kopalni, a niektóre z nich prowadzą do Woolpit. Być może dzieci weszły do jednej z nich i wyszły na drugim końcu, w innej wiosce. W tamtych czasach ludzie nie podróżowali na wielkie odległości, więc dialekt dzieci z odległej wioski mógł brzmieć dla nich obco.

Jak było naprawdę, nie dowiemy się zapewne nigdy.
272
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Komiksy z zaskakującym zakończeniem od War And Peas
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Zupełnie nietrafione przepowiednie całkiem mądrych ludzi
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Podniebne Opowieści: Do tej katastrofy doprowadziło tylko jedno słowo
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Jak Wielka Brytania poniżyła polskich lotników II WŚ
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Dziwacy z rosyjskich portali społecznościowych XXXIX - ...samotność w Rosji
Przejdź do artykułu Co, oprócz walk gladiatorów, Rzymianie oglądali w Koloseum

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą