Imprezy są super! Znajomi, świetna atmosfera i lejący się strumieniami alkohol. No właśnie alkohol. On jest sprawcą tego, że poranek po imprezie nie należy do momentów, które się najmilej wspomina.
James Breakwell to blogger z Indianapolis, a przy okazji także szczęśliwy i bardzo zajęty ojciec czterech dziewczynek. Na swoim twitterowym koncie zamieszcza co ciekawsze rozmowy przeprowadzone z maluchami (najstarsza ma obecnie 5 lat), które postrzegają świat w zupełnie inny sposób niż dorośli...
Dziewczynkom podoba się to, co robię na Twitterze. Głównie dlatego, że dotyczy to ich samych. Z jednej strony czyni mnie to lepszym ojcem, bo staram się spędzić z dziećmi jak najwięcej czasu. Druga strona medalu jest taka, że czasami czuję, że jestem kiepskim ojcem, bo spędzam z nimi tak dużo czasu właśnie ze względu na Twitter.
- wyznał ojciec, który swoje wrzuty umieszcza pod nickiem Exploding Unicorn. Na dzień dzisiejszy jego konto śledzi ponad 300 tysięcy osób...
#1.
5-latka: *masuje sobie głowę* Ja: Co robisz? 5: Chyba naciągnęłam sobie mięsień mózgu. Ja: W mózgu nie ma mięśni. 5: Może w twoim nie ma.
#2.
5-latka: Dlaczego mama nosi makijaż? Ja: Żeby wyglądać ładnie. 5: Ale ona i bez niego jest ładna. Ja: Awww... 5: Tato, ty powinieneś nosić makijaż.
#3.
Ja: Kto zjadł wszystkie ciasteczka? 5: Ninja. Ja: Nie widziałem żadnego. 5: Nikt ich nie widzi. Szach-mat.
#4.
3-latka: Chłopiec ze świetlicy lubi mnie. Ja: A ty go lubisz? 3: Jak koloruje, to wyjeżdża za linie. Musi dorosnąć.
#5.
[Oglądamy, jak w telewizji jakiś gość robi sztuczne oddychanie] 5-latka: Czemu on ją całuje? Ja: Nie całuje. Ratuje jej życie. 5: Wolałabym umrzeć.
#6.
5-latka: Nie masz wielu przyjaciół, z którymi mógłbyś się bawić. Ja: Raczej nie. 5: Powiedziałam mojej pani w szkole, że bawisz się sam ze sobą. Dzięki, mała.
#7.
Ja: Kto jest twoim ulubionym bohaterem z nowych Gwiezdnych Wojen? 5-latka: Kylo Ren. Nagle zacząłem się obawiać, dokąd zmierza nasz związek. Ja: Nie możesz lubić Kylo Rena. On zabił swojego ojca. 5-latka: Może sobie zasłużył. Już nigdy nie zasnę.
#8.
5-latka: Chciałabym być księżniczką. Ja: Jesteś moją księżniczką, a to jest nasze królestwo. 5: *rozgląda się po domu* To królestwo jest do bani.
#9.
4-latka: Co się stanie jak umrzesz? JA: Idziesz do nieba. 4: Nie, ja się pytam co się stanie, jak ty umrzesz. Dostanę twoje rzeczy?
#10.
Ja: Sprawmy, żeby ten dom wyglądał schludnie dla mamy. 5-latka: Ale jej na tym nie zależy. Ja: Dlaczego tak mówisz? 5: Wyszła za ciebie.
#11.
4-latka: *wskazuje na martwą wiewiórkę na drodze* To był chłopak. Ja: Skąd wiesz? 4-latka: Był głupi.
#12.
5-latka: Dlaczego ludzie gratulują tobie, skoro to mama rodzi dzieci? Ja: Pomogłem. 5: Jak? Ja: 5: Ja: Czytałem mamie instrukcje.
#13.
Ja: Zrobiliśmy już z 1000 zdjęć. Nigdy nie uda się zrobić takiego, na którym cała czwórka jest uśmiechnięta. Żona: Dobra. Wybierz jedno najlepsze.
#14.
Żaden test DNA nie jest potrzebny. Jest pewien, że ta jest moja.
#15.
Ja: *przytulając córkę* Teraz, kiedy sam mam dzieci, w końcu wiem, co czujesz, tato. Ojciec: Ciągłe rozczarowanie? Ja: Co? Ojciec: Powiedziałem, że cię kocham.
#16.
5-latka: Chcesz się pobawić w Gwiezdne Wojny? Ja: Pewnie. *Głosem Dartha Vadera* JESTEM twoim ojcem. 5: Nie, ty będziesz księżniczką Leią.
#17.
5-latka: Możemy to kupić? Ja: To zbyt drogie. 5: Użyj karty kredytowej. Wtedy jest za darmo. Zgadnijcie, kto nigdy nie dostanie swojej karty kredytowej.
#18.
Żona: Nie wszystko, co się w tym domu mówi, ma trafić na Twitter. Ja: Zgadzam się. Żona: Tweetujesz teraz? Ja: Nie.
#19.
[5-latka i 3-latka założyły skrzydełka wróżki i walczą na miecze świetlne] Ja: Co robicie? 5-latka: Nie zrozumiesz. Kobiece sprawy.
#20.
Ja: Mam ochotę zrobić coś zabawnego. 5-latka: Nie możesz. Ja: Dlaczego? 5: Dorośli się nie bawią. Dorośli mają dzieci.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą