Masz niskie poczucie własnej wartości? Nic trudnego, łyknij złotą pigułkę i od razu skoczy ci samoocena... chyba że nie. Chyba że złote pigułki - wymyślone przez Tobiasa Wonga i sprzedawane przez Just Another Rich Kid po 425 dolarów za sztukę - służą do czego innego. Mianowicie do tego, by - za przeproszeniem - zacząć srać na złoto. Jeśli ktoś chciałby wymyślić coś bardziej niedorzecznego, musi się teraz naprawdę mocno postarać...

#2.

No dobrze, chyba się udało - złote zszywki to kolejny z absurdalnych wynalazków dla tych, którzy naprawdę nie mają co robić z pieniędzmi. Holendrzy z Oooms wymyślili zszywki zrobione z 14-karatowego złota i sprzedają je w wyściełanych aksamitem pudełeczkach w zestawach po 24 sztuki. Jeden zestaw wyceniany jest na 210 dolarów. Bo kto bogatemu zabroni?

#3.

Jeszcze bogatszy - zawód hieny cmentarnej może nie jest szczególnie popularny, ale może być bardzo opłacalny. Zwłaszcza jeśli nieboszczyka pochowa się w zrobionej z 24-karatowego złota trumnie wyposażonej we wszystkie możliwe wygody, a także sposoby łączności ze światem. Naszym światem, co warto zaznaczyć. Produkowana we Włoszech przez Art Funeral trumna wyceniana jest na 400 tysięcy dolarów. Zastaw się, a postaw się.

#4.

Nie od dzisiaj wiadomo, że śniadanie powinno dostarczać organizmowi wielu cennych substancji odżywczych. Ktoś jednak wziął ową cenność nieco zbyt dosłownie... Firma Clawse postanowiła wprowadzić brytyjskie serowarstwo w złotą erę - i znów zbyt dosłownie, bo zamiast dać zastrzyk lokalnej produkcji, zaczęła po prostu sprzedawać ser stilton zawierający... jadalne złoto. Kilogram, gdyby ktoś był zainteresowany, kosztuje odpowiednik 950 dolarów.

#5.

Spuszczanie pieniędzy w toalecie? Prędzej czy później... O złotym papierze toaletowym już kiedyś było, teraz więc przyszedł czas na złoty kibel. Nie jeden powstał i nie dwa, ale tytuł najdroższego należy się temu znajdującemu się w Hong Kongu, w najdroższej łazience świata. Sam klop zrobiony z litego złota (tak, zrobiony z litego złota, a nie udekorowany płatkami po wierzchu) wyceniany jest na 2,5 miliona dolarów. Jeśli to cokolwiek zmienia, królewski sedes pozostaje nieużywany i w razie potrzeby zawsze będzie można go przetopić - na przykład na złoty... odkurzacz.

#6.

Jeśli ktoś ma alergię na odkurzanie, ten gadżet raczej nie poprawi mu humoru. Ci jednak, którzy nie boją się czystości, uczynią ze sprzątania prawdziwą sztukę. A to dzięki odkurzaczowi z 24-karatowego złota produkowanemu przez GoVacuum. Złote cacko wyceniane jest na milion dolarów, ale w zamian za polubienie profilu firmy na Facebooku producent oferuje wam 10 dolarów zniżki. Myślę, że warto!

#7.

Dobra kaszanka przyrządzona na grillu to faktycznie rzecz warta dużych pieniędzy. Ale żeby aż takich? Każdy element tego okazałego grilla w stylu amerykańskim został pokryty 24-karatowym złotem - tak chyba na wypadek, by nikt nie przegapił imprezy. Uczta bogów rozpusty kosztować będzie was 164 tysiące dolarów. Plus cena kaszanki.

Źródła: 1, 2, 3