Alfred Hitchcock, genialny reżyser, był jeszcze dziwniejszy, niż mogłeś to wywnioskować po obejrzeniu jego filmów. Oto garść ciekawostek o tym wybitnym człowieku.
#1. Obżartuch
#1. Obżartuch
Zapewne każdy z Was kojarzy markę Michelin. Jedni znają ją jako wiodącego producenta opon samochodowych, inni jako wyznacznik zajebistości najlepszych światowych restauracji. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że w obu kontekstach mowa o jednej i tej samej firmie. O tym, jak producent opon samochodowych zaczął oceniać lokale gastronomiczne, przeczytacie poniżej.
Mówią, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. A czy człowiek jest najlepszym przyjacielem psa? Z tym bywa już różnie. Przyjrzyjmy się ciekawym rekordom ustanowionym przez te sympatyczne czworonogi.
#1.
#2.
Z kolei najwyższy pies świata zdążył już opuścić ziemski padół - po zaledwie trzech latach pobytu. Zeus, dog niemiecki z Michigan miał 111,8 centymetra wzrostu - oczywiście stojąc na czterech łapach. Postawiony na tylnych łapach Zeus osiągał 223,5 centymetra, czyli znacznie więcej niż większość ludzi (średnia dla mężczyzn w Polsce, dla przykładu, wynosi 177,4 cm).
#3.
Najdłużej żyjący pies świata męczył się z nami przez 29 lat i 160 dni, zanim odszedł 14 listopada 1939 roku. Bluey, australijski pies pasterski, jest według Księgi rekordów Guinnessa najstarszym psem, jaki kiedykolwiek stąpał po ziemi, jednak brakuje dokładnej dokumentacji. Inny z psów tej samej rasy, Chilla, miał przeżyć ponoć nawet 32 lata i 12 dni, jednak informacja ta nie była wystarczająco wiarygodna, by umieścić ją w księdze.
#4.
Ktoś twierdził, że hulajnogi są tylko dla dzieci lub - ewentualnie - zblazowanych dorosłych? Jeśli tak, to był w błędzie, bo na hulajnogach równie chętnie jeżdżą psy. Na przykład Norman, który jest oficjalnie najszybciej hulającym (?) psem na świecie. Pokonanie 30 metrów na hulajnodze zajęło Normanowi 20,77 sekundy - prawdopodobnie mniej, niż zajęłoby to przeciętemu dziecku wychowanemu na PlayStation.
#5.
Podobno psy to czworonogi. Podobno... Niejaki Jiff z Illinois w USA uznał, że nie będzie gorszy od ludzi i na dwóch łapach chodzić będzie. Tylko że odwrotnie do zaleceń wybrał łapy przednie. Po czym... został oficjalnie najszybszym psem na przednich łapach. Pokonanie 5 metrów zajmuje mu zaledwie 7,76 sekundy. I pomyśleć, że większość z nas nie potrafi na rękach nawet stanąć, no ale przecież nie po to Bóg stworzył nas nogami do dołu...
#6.
Aha, ten sam Jiff jest również rekordzistą w chodzeniu na tylnych łapach. Światowy rekord Guinnessa w psiej kategorii to obecnie 10 metrów na tylnych łapach w 6,56 sekundy. Albo to pies o naprawdę niebywałych zdolnościach akrobatycznych, albo jakiś człowiek musiał nieźle nagrzeszyć w poprzednim wcieleniu...
#7.
Joga dla psów - tak, okazuje się, że istnieje i coś takiego. Największe zajęcia jogi - albo jak wolą niektórzy: dogi - odbyły się niedawno w Hong Kongu i wzięło w nich udział aż 270 par złożonych z psa i jego właściciela. Jak na zajęcia z jogi przystało, nie brakowało różnego rodzaju ćwiczeń fizycznych, rozciągających czy relaksacyjnych. Rekord został ustanowiony i oczekuje już tylko na oficjalne wpisanie w księgę Guinnessa.
Źródła: 1, 2, 3
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą