Nie sądźcie, jeśli nie chcecie być sądzeni - ta pani chyba zapomniała o tej zasadzie i myślała, że "dziewczynkom wszystko wolno". Ale równouprawnienie to równouprawnienie, a ona przekonała się o tym boleśnie. Co mogło tak zaboleć przeciwniczkę niskich facetów?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą