Dziś o historycznym dniu. A także o wyprawie do ZOO, o opowiadaniu bajek, prawdziwym magiku i dziwnym rowerze. Zapraszam.Kuchnia, ja (J) i moja siostra (S) rozmawiamy o moim cieście, które upiekłam. Sytuację obserwuje moja córcia Mela (M). Rozmowa:
J: Smaczne to ciasto.
S: O dziwo umiesz piec!
M: (oburzona) Nie mów do mojej mamusi, że jest dziwą!
Rano szykuję obiad, wchodzi Amelia i pyta :
- Mamusiu, a co to jest seks?
- (zaskoczona, Amelia ma 4 lata) Kochanie , a gdzie to słyszałaś?
- A w TVN - ie
Na szczęście ona nie poruszała już tego tematu.
Amelia , lat wówczas 2. jedziemy samochodem, ładna pogoda, słoneczko świeci mojemu dziecięciu po oczkach. Amelia wygłasza, taki monolog:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą